niedziela, 12 lutego 2017

Mieszkanie bez szarości // Interior with no grey

Od lat uwielbiam szarości we wnętrzu. Od ciemnego kamienia w łazience w poprzednim mieszkaniu, jasną popielatą kuchnię przez delikatną szarość na kilku ścianach i stalowy kolor mebli w sypialni. Nie jestem fanką skandynawskiej prostoty czy nowoczesnego minimalizmu, gdzie szarość jest popularna. Jednak szary wydawał mi się zawsze eleganckim uzupełnieniem ulubionego dębowego drewna, srebrnych czy złotych dodatków, wiklinowych koszy, zieleni roślin. Odcienie szarego wydawały mi się podstawą eleganckiego wnętrza.


I have loved greys in interiors for many years. Staring from the deep grey stones in the bathroom, light grey kitchen units in my previous apartment to pale greys on the walls in my current home as well as steel tones of the bedroom furniture. I am not a huge fun of the Scandinavian modern design or of minimalism where grey is very popular. However this color has been for me a backdrop for the intense oak wood, silver or gold accessories, natural baskets and green plants. The grey palette was for me an elegant base for any interior.


I tutaj kompletne zaskoczenie. Kupiłam absolutnie piękną książkę, której tytuł gwarantuje zawartość na najwyższym poziomie estetyki: BEAUTIFUL Marka D. Sikes’a. Wnętrzami, które zostały sfotografowane do książki jestem oczarowana. Wiem, że taki rozmach wystroju i dekoracji nie jest do osiągnięcia w sposób łatwy, jednak niesamowicie one inspirują. Autor słynie z uwielbienia indygo, połączenia biało-niebieskich wzorów, delikatnych błękitów. Zresztą dwa rozdziały zostały zadedykowane właśnie temu kolorowi.

And now a total surprise. I purchased a fantastic album with the title already suggesting a great aesthetic content: BEAUTIFUL by Marka D. Sikes. The interior photos are stunning. I know that such level of space and design is not easy to achieve, but they inspire al lot. The author is known for his love to indigo, blue and white patterns, light blue. Hence two chapters are devoted just to these colors.


Przeglądając po raz kolejny strona po stronie i szukając m.in. pomysłu do  moich szarości zauważyłam zaskoczona, że właściwie ten kolor tutaj nie istnieje. A nad niebieskościami zdecydowanie górę biorą brązy i beże, kremy i ciepłe karmele. Co zaskakuje to fakt, że wnętrza nie kojarzą się z jakimś starodawnym dworkiem czy rustykalnym stylem. Są współczesne, jasne i przytulne. Można zauważyć i elementy kolonialne, i klasyczne, ale i prosty współczesny styl. Powiedziałabym nawet, że to właśnie neutralne barwy czerpiące prosto z naturalnych materiałów jak i odzwierciedlające naturalne odcienie tutaj królują. Stanowią bazę dla dowolnej kolorystycznie aranżacji: w błękitach, czerwieniach czy żywej zieleni.
Wybrałam kilka ilustracji, które pokazują to idealnie.

However flipping over the pages to find some redecorating ideas I noticed that the grey color does not exist in presented houses. And instead of plenty of blue I see much often all sorts of neutral browns, beige, cream tones. These colors here make the interiors contemporary, bright and cosy. They work well with the colonial, classic or modern design. I would say that the natural colors are mostly dominant on the photos of this book and they complement others like blue, red or green.
I selected a few pages to illustrate the theme.







Jestem zachwycona książką. Przede wszystkim dlatego, że wreszcie mam przewodnika do odkodowania klimatu wnętrza, które kilka lat temu doszczętnie zawładnęło moim sercem, a którego odzwierciedlenie było poza moim zasięgiem. To restauracja w Fullerton Bay Hotel w Singapurze. To tam zakochałam się w ginger jars. Miejsce jest pełne pięknych mebli, doskonałych dodatków i tego nieuchwytnego nieskrępowanego eleganckiego stylu, takiego elegant casual. Ma wszelkie ulubione moje elementy, które odnajduję też w książce BEAUTIFUL: wystawne tkaniny, wyraziste spore dekoracje jak lampy czy donice z dużymi roślinami, plecionki, z których zrobione są walizy, całe mnóstwo biało-niebieskiej ceramiki. I całe naręcza storczyków. No na to pozwolić sobie można tylko w tropikach.

I’m really pleased with this book. Mainly because I finally have a guide to create the interior mood, which I totally adored a few years ago and which I could not recreate in any way. This was the Fullerton Bay Hotel in Singapore. The place is full of what I like most: beautiful furniture, excellent fabrics, natural materials, decorations that catch your eye immediately like the lamps, blue and white ginger jars. They create the amazing elegant casual style. All these elements I can find in BEAUTIFUL. Even the outstanding volume of orchids, although they are not so great and affordable in European climate.










Jak Wam się podoba taka porcja inspiracji? Ja już się biorę za metamorfozę. Plany w kolejnym wpisie.
Do you like these inspirations? I am starting my makeover. The plans in the next post.

2 komentarze:

  1. Zazdroszczę możliwości zobaczenia tego hotelu na własne oczy.
    A co do mojego zdania na temat Beautiful, to chyba je znasz ;) UWIELBIAM!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie miejsca na długo zapadają w pamięć. Album Beautiful to piękna inspiracja do zmian: u mnie już pędzel poszedł w ruch :) Ciekawe kiedy kolejne u Ciebie metamorfozy w nowym miejscu.

      Usuń







Pinterest